czwartek, 31 stycznia 2013

Cover Power

Zrobiłam znowu jabłecznik, tylko dlatego że nie mam nic do jedzenia w domu oprócz składników na ciasto! Dominik twierdzi że był smaczny, ale tak na prawdę do końca nie wiem czy nie kłamał. Szczególnie że nierównomiernie sypałam cynamon i w pewnych miejscach powstały tak zwane bomby cynamonowe które zapierały dech. Przeżyliśmy.

Nagraliśmy pokaleczony trochę cover Give me love (Ed Sheeran), może nie wyszedł niesamowicie ale zawsze to coś. Ponarzekaliśmy na sesję, na poprawki, na pogodę, na samotność, w sumie to rozmowy tylko do narzekania się ograniczały.

Teraz już muszę się żegnać bo Pruszcz Pruszcz Pruszcz awaits, a w nim osiemnastka mojego szanownego brata (on się starzeje, ja od lipca 2012 mam wciąż tyle samo lat, jakbyście nie wiedzieli. Paraliżuje mnie myśl o zaczęciu trzeciej dekady swojego życia, więc postanowiłam zignorować upływające lata.)











2 komentarze:

  1. "dzieci" nie marudźcie, za "moich czasów" też było ciężko ale dałem radę więc i Wy dacie radę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, to zupełnie jak ja! od 4 lat mam ciągle 18 ;) a jabłecznik wygląda smakowicie.

    OdpowiedzUsuń